Vul hier uw eigen inhoud in.
Dla wielu chrześcijan cele państwa i cele Boga są podobne, dlatego patriotyzm jest obowiązkiem chrześcijańskim. Inni natomiast podkreślają, że chrześcijanie mają swą ojczyznę jedynie w niebie, przez co mają skłonność ucieczki od społeczeństwa i nie są zainteresowani sprawami narodu. Czego Słowo Boże uczy nas w tej kwestii?
Jeremiasz pisze do swoich rodaków, żyjących na wygnaniu babilońskim:
Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela, do wszystkich wygnańców, których skazałem na wygnanie z Jeruzalem do Babilonu: Budujcie domy i zamieszkujcie je; zakładajcie ogrody i spożywajcie ich owoc! Pojmujcie żony i płódźcie synów i córki; Wybierajcie też żony dla waszych synów, a wasze córki wydawajcie za mąż, aby rodziły synów i córki, by was tam przybywało, a nie ubywało. A starajcie się o pomyślność miasta, do którego skazałem was na wygnanie, i módlcie się za nie do Pana, bo od jego pomyślności zależy wasza pomyślność! (Jeremiasza 29,4-7)
Izrael był oderwany od swego kraju, wróg Babilon zniszczył ich kraj, ziemię obiecaną i spowodował, że musieli żyć jako wygnańcy w obcej ziemi, podobnie jak wielu Polaków i innych musiało żyć w obcej ziemi po drugiej wojnie światowej, np. z powodu deportacji Stalina.
Jeremiasz mówi: mają tam żyć, jakby byli w domu i nawet starać się o pomyślność kraju wroga, który teraz był też ich krajem. Mają akceptować swoją nową sytuację życiową i żyć tam jako dobrzy obywatele i przyczyniać się do dobrobytu społeczeństwa. Dla wielu z nas, dzisiaj, takie postępowanie byłoby postrzegane jako zdrada wobec ojczyzny.
Patriota może czasami nawet być widziany jako wróg narodu. Przykładem tego jest prorok Jeremiasz. Jeremiasz kochał swój naród, ciągle na nowo wołał z wielką pasją, aby nawrócili się, aby uniknąć wielkiej klęski.
Obmyj ze zła swoje serce, Jeruzalem, abyś było wybawione! Jak długo będziesz przechowywać w swoim wnętrzu zbrodnicze swoje zamysły? (Jeremiasza 4,14)
Jednak jego rodacy nie chcieli słuchać, Jeremiasz był coraz mniej popularny, a w końcu znienawidzony jako wróg narodu. Judejczycy i król judzki myśleli, że są patriotami, ale byli właściwie nacjonalistami. Patriotyzm i nacjonalizm są często ze sobą mylone. Nacjonalizm oznacza, że własne państwo i naród jest najważniejszy, a jego interes jest ponad wszystko. Dla Judejczyków ich własne polityczne interesy były ważniejsze niż Bóg i prawdziwe dobro kraju. Jeremiasz musiał cierpieć (Jeremiasza 8,21; 9,1) ale w końcu Judę spotkała surowa kara: wygnanie i kompletne zniszczenie kraju.
Prawdziwy patriota ostrzega swoich rodaków jeśli widzi, że żyją w grzechu. Prawdziwy patriota głosi Ewangelię, bo nie jest mu obojętne, że wielu rodaków żyje bezbożnie, bez Ewangelii. Dlatego nawołuje do nawrócenia, ale postępując tak, często jest widziany jako zdrajca.
Jeżeli naprawdę kochamy Polskę, będziemy głosić Ewangelię i nawoływać do nawrócenia, tak jak Jeremiasz.
Chrześcijanie a państwo
W Nowym Testamencie nie znajdujemy dążenia lub zachęcenia do tworzenia chrześcijańskiego państwa. Wręcz przeciwnie: Jezus i Apostołowie mówią o poddaniu się niewierzącym władzom.
W Rzymian 13,1-7 Apostoł Paweł najbardziej wyraźnie pisze o relacji wierzącego wobec państwa. Ten tekst jest często używany w celu obrony pojęcia chrześcijańskiego państwa.
Należy rozumieć tekst w jego kontekście, gdzie Apostoł pisze o duchowym życiu chrześcijańskim. Poddanie się władzy jest częścią codziennej duchowej służby (Rzymian 12,1).
Paweł zwraca się do chrześcijan w Rzymie, będącym stolicą imperium, która z pewnością nie była chrześcijańska, ani nie była pozytywnie nastawiona wobec chrześcijan.
Paweł był – legalnie - obywatelem rzymskim, posiadającym należące mu z tego powodu prawa, ale Żydzi i większość mieszkańców Imperium Rzymskiego nie byli jego obywatelami, i dlatego byli często gorzej traktowani.
Paweł naucza, że wierzący ma być dobrym obywatelem, co znaczy, że jest posłuszny władzom, ponieważ wszelka władza pochodzi od Boga (Rzymian 13,1). Kto więc nie jest posłuszny i buntuje się przeciw władzom, jest także nieposłuszny Bogu.
Dobry obywatel płaci też podatki (Rzymian 13,5). Patriota nie oszukuje więc podczas wypełniania swego PIT-u (Rzymian 13,7; Ew. Mateusza 22,15-22; Ew. Marka 12,13-17; Ew. Łukasza 20,20-26; Tytusa 3,1; 1 Piotra 2,13-17).
Ojczyzna w niebie
Jeśli Apostoł Paweł pisze do Filipian, że nasza ojczyzna jest w niebie (Filipian 3,20), nawiązuje do ich sytuacji. Filipia była kolonią rzymską. Mieszkańcy Filipi posiadali obywatelstwo Rzymu, ale mieszkali w prowincji Macedonii. Reprezentowali Rzym i wszystkie jego wartości w prowincji. Mieli być przykładem życia rzymskiego. Mieszkańcy ubierali się jak Rzymianie, żyli jak Rzymianie, mimo, że mieszkali z dala od Rzymu.
Paweł pisze, że nasze obywatelstwo jest w niebie, ale żyjemy w tej chwili w Bożej kolonii na ziemi, gdzie reprezentujemy ‘państwo’ do którego należymy, mianowicie Królestwo Boże. Dlatego niektórzy bibliści tłumaczą: jesteśmy kolonią nieba.
Nasze prawdziwe obywatelstwo jest w niebie i dlatego mamy odpowiednio żyć, podobnie jak mieszkańcy Filipi mieszkali jakby żyli w Rzymie.
Czasami jednak istnieją sytuacje powodujące konflikt z władzą. W Imperium Rzymskim miały miejsce uroczystości ku chwale bogów, albo ku czci cesarza jako boga. Pierwsi chrześcijanie odmawiali udziału w takich uroczystościach, za co byli widziani jako zagrożenie dla imperium, co mogło mieć dla nich negatywne konsekwencje.
Chrześcijanie powinni uznawać i szanować władzę, ale zawsze muszą uznawać Jezusa za najwyższego władcę. To znaczy, że chrześcijanin powinien być nieposłuszny władzom w momencie, kiedy władza wymaga czegoś, co jest przeciwne woli Bożej.
W momencie kiedy kraj lub naród stoi na pierwszym miejscu, służymy im bardziej niż Bogu. Wtedy patriotyzm zmienia się w nacjonalizm, a kraj i naród (lub władza) stają się bożkami. Nacjonalizm jest przekroczeniem wobec pierwszego przykazania (Ks. Wyjścia 20,3).
Wyznanie, że „Jezus jest Panem” nie miało tylko znaczenia religijnego, ale oznaczało też w Imperium Rzymskim konfrontację; dla Rzymian oznaczało to podważenie autorytetu cesarza (por. Ew. Jana 19,12; Dz. Apostolskie 17,1).
Apostoł Paweł nie tylko mówi, ze mamy się poddać świeckim, niechrześcijańskim władzom, ale powinniśmy też modlić się za nich.
Przede wszystkim więc napominam, aby zanosić błagania, modlitwy, prośby, dziękczynienia za wszystkich ludzi, za królów i za wszystkich przełożonych, abyśmy ciche i spokojne życie wiedli we wszelkiej pobożności i uczciwości. Jest to rzecz dobra i miła przed Bogiem, Zbawicielem naszym, który chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy (1 Tymoteusza 2,1-4).
Wierzący należy do Królestwa Bożego i to ma dobry wpływ na naród i miasto w którym żyje. Posiada solidne narzędzie służące dobru społeczeństwa w którym żyje, mianowicie modlitwę.
Jest dobrym być patriotą, kochać swój naród i starać się o dobro dla niego, ale chrześcijanin jest przede wszystkim „patriotą” Królestwa Bożego: Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane (Ew. Mateusza 6,33).
Podsumowując możemy stwierdzić, że Biblia nie naucza patriotyzmu w znaczeniu miłości do narodu, choć też tego nie potępia. Biblia podkreśla, że nasza tożsamość jest w Jezusie Chrystusie, jesteśmy najpierw obywatelami Królestwa Bożego, co oznacza, że wierzący jest też dobrym obywatelem danego państwa gdzie żyje.
W Nowym Testamencie nie czytamy o wierzących, którzy z miłości dla swego kraju są gotowi oddać swoje życie, lecz czytamy o chrześcijanach, którzy są gotowi oddać swoje życie dla Jezusa.