Sakrament jest zewnętrznym świadectwem miłości Boga, który przez widzialny znak ukazuje i ofiaruje nam łaski duchowe, aby tym mocniej na naszych sercach (serce w języku biblijnym to najbardziej intymne pokłady naszego człowieczeństwa, centrum naszych myśli, emocji, ale i źródło decyzji) wypisać Boże obietnice i uczynić nas jeszcze bardziej pewnymi ich prawdziwości.
Jak jakiś znak widzialny może mieć moc umocnienia naszej świadomości w pewności zbawienia?
Może, ponieważ to Bóg sam przeznaczył sakrament do tego celu. Spodobało się Bogu, w Jego nieskończonej dobroci, posłużyć się znakiem widzialnym, „dotykalnym”, aby tym samym mocniej przemówić do naszego serca, naszej inteligencji i obdarzyć nas pokojem płynącym od Niego samego.
Sakrament jest swoistą gwarancją prawdziwości obietnic Bożych i ich autentyczności.
Tak jak Jego obietnice dotyczą konkretnej rzeczywistości naszego życia, nie życia jakichś abstrakcyjnych istot, ale osób konkretnych, z naszą własną historią i naszymi relacjami ze światem, z innymi osobami, które nawiązujemy w ciele, podobnie i Bóg przemawia do nas poprzez znaki poznawalne w tej samej rzeczywistości – widzialnej – i wzmacniające pewność w tej samej -widzialnej, naszej, ludzkiej – rzeczywistości.
Czy sakramenty mają sens?
Wielu poddaje w wątpliwość znaczenie sakramentów, podkreślając, że przecież uczestniczą w nich zarówno wierzący, jak i ci, których wiara jest niewielka, bądź żadna. Zdarza się, że w Wieczerzy mogą uczestniczyć osoby dobre, zaangażowane w życie wiary, wraz z tymi, o których obiektywnie trudno powiedzieć dobre słowo…
Rozważając tę kwestię trzeba zawsze mieć w pamięci fakt podstawowy, że sakramenty ofiarują nam pewność wiary i wzmacniają nas w niej, ponieważ to Bóg sam w nich ofiaruje nam swoją łaskę. Zgodnie zatem z tą logiką ci, którzy nie wierzą, a przystępują do sakramentów, niszczą łaski ofiarowane im przez Pana, poprzez ich brak wiary.
Sakramenty są zatem skuteczne, kiedy przyjmujemy je w wierze, nie szukając w nich nikogo innego, jak tylko Jezusa Chrystusa i Jego łaskę.
Jak ma się zatem konkretnie kwestia sakramentów i wiary?
Ponieważ to z wiarą musimy przyjmować sakramenty, jak zatem jednocześnie możemy mówić, że są one nam dane, aby utwierdzić naszą wiarę, ją wzmocnić, czyniąc nas bardziej pewnymi obietnic Bożych?
Możemy tak powiedzieć, ponieważ nie wystarczy, że wiara w nas się pojawi, zrodzi się w nas. Wiara musi także rosnąć i wzmacniać się dzień po dniu. Zatem, by wiarę tę „pożywiać”, dodawać jej sił, Bóg ustanowił sakramenty. Apostoł Paweł naucza, że ich funkcją jest potwierdzić w nas (w naszych sercach) obietnice Boże. Tak Paweł Apostoł pisze w Liście do Rzymian 4,11: I otrzymał znak obrzezania jako pieczęć usprawiedliwienia z wiary, którą miał przed obrzezaniem, aby był ojcem wszystkich wierzących nieobrzezanych i aby im to zostało poczytane za sprawiedliwość.
Źródło: Augustinus nr. 25