Aby odpowiedzieć na powyższe pytanie musimy rozpocząć od zdefiniowania na podstawie tekstów biblijnych czym jest zbawienie.
Zbawienie oznacza że: Wierzący jest usprawiedliwiony. Usprawiedliwieni z wiary, mamy pokój z Bogiem przez naszego Pana Jezusa Chrystusa (Rzymian 5,1). Przez grzech każdy człowiek jest niesprawiedliwy wobec Boga i zasługuje na karę – wieczną śmierć (czyli piekło). Usprawiedliwienie oznacza, że wierzący jest deklarowany jako sprawiedliwy wobec Boga. Staje się to możliwe dzięki ofierze Chrystusa na krzyżu, który poniósł karę za nasze grzechy. Wierzący jest usprawiedliwiony tylko z łaski Bożej, przez wiarę, czyli przyjęcie Jezusa Chrystusa jako swojego Zbawiciela.
Wierzący staje się nowym stworzeniem. Dlatego jeśli ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, przeminęło, a nastało nowe (2 Koryntian 5,17). Zbawienie przynosi nową jakość; przez zbawienie człowiek staje się całkiem nowym stworzeniem w Chrystusie i różni się w tym od niewierzących. To dzieło Boże dokonane w człowieku. Gdyby człowiek stracił zbawienie, to dzieło Boże musiałoby zostać anulowane.
Wierzący jest wykupiony. Wiecie przecież, że nie tym, co przemijające – srebrem lub złotem zostaliście wykupieni z waszego bezużytecznego postępowania przekazanego przez ojców, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako Baranka niewinnego i bez skazy (1 Piotra 1,18-19).
Wierzący został wykupiony, czyli pozyskany poprzez zapłatę, będącą drogocenną krwią Jezusa. Dotąd należący do szatana poprzez krew Jezusa Chrystusa staje się własnością swego Zbawiciela.
Gdyby istniała możliwość utraty zbawienia, oznaczałoby to, że Chrystus musiałby oddać swoją własność. W Piśmie Świętym czytamy słowa Jezusa: Ja daje im życie wieczne, dlatego nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z Mojej ręki. Mój Ojciec, Który mi je dał, jest większy od wszystkich i nikt nie może wyrwać ich z Jego ręki (Ew. Jana 10,28-29).
Jezus mówi to o swoich owcach, czyli o wierzących. Gdyby wierzący stracił zbawienie, oznaczałoby to, że został ‘wyrwany’ z ręki swego Pana, a więc zaprzeczałoby to Jego słowom.
Jeżeli więc człowiek uwierzy, jest zbawiony, co znaczy (między innymi), że jest usprawiedliwiony i czeka go wieczne życie w chwale. Gdyby wierzący człowiek w pewnym momencie stracił zbawienie, straciłby też usprawiedliwienie i chwałę. To oznaczałoby, że to co apostoł Paweł powiedział nie byłyby prawdą. Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał, tych również usprawiedliwił, a których usprawiedliwił, tych także obdarzył chwałą (Rzymian 8,30).
Ktoś mógłby wobec tego stwierdzić, że skoro zbawienia nie można stracić grzeszenie jest dozwolone. Jedynie człowiek nie znający łaski Bożej i nie mający świadomości czym jest zbawienie mógłby wpaść na tak absurdalny pomysł. Zbawiony człowiek nie jest w stanie dojść do takiego stwierdzenia. Ten kto mówi: Znam Go [Jezusa], a nie zachowuje Jego przykazań, jest kłamcą i nie ma w nim prawdy (1 Jana 2,4). (Por. także: 1 Jana 3,6; Hebrajczyków 6,4-6 i 2 Piotra 2,20-22)
Przez wiarę człowiek jest zbawiony, stając się nowym stworzeniem, wszystko w jego życiu się zmienia. W jego życiu pojawiają się owoce, czyli uczynki wypływające z jego wiary. Wiara, jeśli nie jest potwierdzona uczynkami, jest martwa sama w sobie (List Jakuba 2,17). Wiara bez uczynków, bez owoców nie jest wiarą (por. Galatów 5,19-25).
Istnieją chrześcijanie, którzy wierzyli, zostali ochrzczeni, żyli według Biblii, jednak po pewnym czasie odrzucili wiarę. Czy stracili oni zbawienie, które wcześniej posiadali?
Pismo Święte głosi, że ci, którzy odrzucają wiarę, nigdy nie byli wierzącymi: Wyszli oni od nas, lecz nie byli pośród nas. Gdyby bowiem byli pośród nas, pozostaliby z nami (1 Jana 2,19). Nie każdy kto siebie nazywa chrześcijaninem jest wierzącym i zbawionym. Zbawienie zawsze oznacza zmianę w wierzącego.
Pociechą dla dzieci Bożych jest to, że Jezus jest ich gwarantem. On może na zawsze zbawiać tych, którzy przez Niego zbliżają się do Boga, bo w każdej chwili żyje po to, aby wstawiać się za nimi (Hebrajczyków 7,25).
Wierzący może wraz z apostołem Pawłem powiedzieć: Jestem przekonany, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani moce, ani to, co wysoko, ani to, co głęboko, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, naszym Panu (Rzymian 8,38-39).
Żródło: Augustinus nr. 13